Pustka jest w nas, a może pozwalamy jej w nas zamieszkać - przetaczała się wokół, rozdęta jak balon oczekiwaniami wobec rzeczywistości, która ma wiele do zaoferowania, ale nie dla każdego, nie tutaj, nie teraz, ale trzeba włożyć w to trochę wysiłku, czasami więcej, na który niewielu stać, a przecież tak łatwo stworzyć choć na chwilę pozory wolności kolejnymi dawkami środków odurzających, pozory pełni, których pozorność dopiero jutro się odsłoni, ale może jutro nie zdąży, to takie proste: jest czas. tylko nie wolno stanąć poza. W ogóle się nie odsłoni, bo to nieprawda. jaka muzyka, jaki czad, ale faza, czekaj, zaraz wrócę, a może chcesz przypalić? Fukniesz? Może dropsa? Wódka jest tania w Grecji, dniówka wystarcza na chatę i żeby się dobrze najebać. sześć lat temu wchodził do kanajpy i zastanawiał się jak to zrobić, żeby wydać te 100 baniek, które miał przy sobie, siedział rok za przemyt ludzi do Niemiec. Jedziemu do burdelu? Mają tam świetną kawę. Albo zadzwonię do pokemona, zrobimy to na dwa baty, ona tak lubi. chcesz? Można dać się uwieść pewnym sferom życia, zwłaszcza jeśli same się ofiarowują. Szukaj, szukaj. Argumentów na NIE. Próbują mnie oswoić? Kiedy w końcu napiszesz tą książkę? Po co? Skoro dolar nie jest moim bogiem, dlaczego miałbym pomnażać jego wizerunki?

 
#564
>